Poparzenie od słońca latem to nierzadki przypadek. Niestosowanie kremów z filtrem UV lub zbyt rzadkie smarowanie nimi skóry przy długotrwałym przebywaniu na słońcu kończy się oparzeniem słonecznym pierwszego lub nawet drugiego stopnia. Zaczerwienienie, tkliwość, pieczenie, bąble... Oparzenia słoneczne dają takie same objawy jak inne oparzenia termiczne – żelazkiem czy na przykład gorącą herbatą, dlatego tak samo jak inne wymagają czasami specjalistycznego opatrunku na oparzenia. Co poleca się w takiej sytuacji?
Zimna woda, rozgnieciony aloes, plasterki ogórka, maślanka... Domowych sposobów na oparzenia słoneczne jest całkiem sporo, choć ich skuteczność w niektórych przypadkach bywa wątpliwa. Jak więc złagodzić oparzenia słoneczne skutecznie, przyspieszając jednocześnie gojenie i zapobiegając ewentualnym bliznom? Przydaje się opatrunek hydrożelowy na oparzenia i/lub żel na oparzenia słoneczne. W większości przypadków przy miejscowym poparzeniu sprawdza się pierwsza opcja, drugą warto wybrać, gdy rana po opalaniu jest o nieregularnym kształcie.