Oparzenia słoneczne to jeden z tych problemów, który może uprzykrzyć nawet najbardziej relaksujący urlop. Warto pamiętać, że ten typ oparzeń pojawia się na skórze nie tylko po długim pobycie na plaży, choć jest to przypadek najczęstszy. Czasem wystarczy chwila nieuwagi podczas pielęgnacji ogródka na działce czy jedno wyjście na zewnątrz bez nałożenia kremu z filtrem. Jak chronić się przed poparzeniami słonecznymi i jak je łagodzić, kiedy już powstaną?
Oparzenia słoneczne, objawiające się zaczerwienieniem skóry, jej bolesnością, szczypaniem, pieczeniem i tkliwością (odczuciami bólowymi powodowanymi przez dotyk), powstają w efekcie reakcji obronnej organizmu na drażniące działanie promieniowania ultrafioletowego. Oprócz wymienionej wyżej dolegliwości, duża częstotliwość i powierzchnia oparzeń słonecznych przyczynia się do fotostarzenia skóry (jej wiotczenia i utraty jędrności oraz szybszego pojawiania się zmarszczek), a także zwiększa ryzyko zachorowania na nowotwory skóry (nie tylko na najbardziej znanego czerniaka). Ze słońca należy korzystać więc z głową i… z filtrem! Kremy z wysokim faktorem SPF są niezbędne, jeśli chcemy podczas wakacji uniknąć bolesnych oparzeń słonecznych. A co w sytuacji, w której pojawiły się już na skórze?